Uczcili pamięć poległych i pomordowanych Polaków na Wołyniu – I Rajd Myśliwych i Leśników „Wołyńskimi bezdrożami”.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim oraz leśnicy w dniach 5-8
sierpnia 2021 r. udali się motocyklami oraz autami terenowymi na Wołyń na Ukrainę. Celem Rajdu było odwiedzenie miejsc pamięci i męczeństwa Polaków z okresu I i II wojny światowej. Organizatorem Rajdu był Zarząd Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu. Rajd odbył się pod patronatem Ministra Środowiska Edwarda Siarki.

W dniu 5 sierpnia 2021 r. w godzinach porannych ponad 20 myśliwych i leśników
z całej Polski zebranych na strzelnicy Zarządu Okręgowego PZŁ w Tarnobrzegu wsiadło na
swe motocykle oraz do swych samochodów terenowych i wyruszyło w kierunku granicy z
Ukrainą. Celem wyprawy było odwiedzenie miejsc pamięci narodowej, w tym miejsc
ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu. W
ramach Rajdu myśliwi pokonali łącznie 1000 km ukraińskich dróg i bezdroży, odwiedzając
między innymi Centrum Integracji „Zamłynie”, cmentarze w Ostrówkach, Kowlu i
Zasmykach, Centrum Dialogu „Kostiuchnówka” w sąsiedztwie którego znajdują się miejsca
pól bitewnych legionistów Józefa Piłsudskiego. Jadąc polnymi i leśnymi duktami uczestnicy
Rajdu docierali do miejsc w których niegdyś tętniły życiem polskie wioski spalone przez
ukraińskich nacjonalistów w okresie II wojny światowej. Przykładem tego była wieś Gaj,
gdzie obecnie pozostał po niej jedynie ogromny dół po zbiorowej mogile otoczony lasem. To
właśnie tutaj w 2015 r. Instytut Pamięci Narodowej zakończył prace ekshumacyjne i przeniósł szczątki zamordowanych Polaków na pobliski cmentarz legionistów. Takich miejsc na Zachodniej Ukrainie jest bardzo dużo, jednak właśnie ów cmentarz od przyszłego roku będzie pod opieką tarnobrzeskich myśliwych, gdyż Zarząd Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu podjął ku temu stosowaną uchwałę.
Celem rajdu było nie tylko zapalenie zniczy na polskich mogiłach czy zaduma
modlitewna. Uczestnicy rajdu brali udział w pracach porządkowych na cmentarzu w
Ostrówkach wspólnie z wolontariuszami z IPN, pobrali ziemię z miejsc masowych mordów,
aby przekazać ją do tworzonych w naszym kraju miejsc pamięci. Dodatkowo myśliwi zebrali
i przekazali pomoc materialną dla dzieci na Ukrainie. Wsparciem były przybory szkolne oraz
żywność.

Już w ubiegłym roku nosiliśmy się z zamiarem udania się na Ukrainę na Wołyń w
celu upamiętnienia zamordowanych i poległych tam rodaków. Niestety przeszkodziła nam
pandemia. Rajd to dla nas forma patriotyzmu. Jako myśliwi i leśnicy chcemy pokazać, że nie tylko dbamy o nasz kraj poprzez prowadzoną gospodarkę łowiecką, ale idąc za słowami poety Cypriana Kamila Norwida, iż „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą
życie” za obowiązek uważamy dbanie o polskość i bohaterstwo naszych przodków, których
szczątki obecnie spoczywają poza naszymi granicami. Ważnym elementem naszej wyprawy było przywiezienie ziemi z miejsc mordów oraz sadzonek dębów, które zostaną posadzone w przyszłości w tworzonym ośrodku dokumentowania Rzezi Wołyńskiej w gminie Jarocin w
powicie niżańskim. Wołyń to szczególna zaduma nad tragicznym losem pomordowanych i
poległych tu Polaków. Ubolewam nad stanem polskich cmentarzy na Wołyniu, dlatego jako
Zarząd Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu podjęliśmy uchwałę o stałej opiece nad miejscem
pochówku pomordowanych i poległych rodaków w byłej miejscowości polskiej Gaj na
Ukrainie. Zachęcamy inne organizacje i podmioty społeczne do pójścia w nasze ślady, gdyż
potrzeby w tym zakresie są bardzo wielkie. Dziękuję Panu Ministrowi Edwardowi Siarce za
patronat nad naszą inicjatywą, zaś kolegom myśliwym i leśnikom za udział
w Rajdzie.” – Robert Bąk ( organizator Rajdu, Łowczy Okręgowy PZŁ w Tarnobrzegu).