Wiersze znad Sanu – tym razem o ponadczasowych wartościach rządzących światem i człowiekiem

W kolejnej, czwartej edycji Almanachu Poetyckiego „Wiersze znad Sanu” swoje liryki opublikowało 20 autorów związanych ze stalowowolskim klubem literackim. Część z nich ma już za sobą pokaźny dorobek, ale dla niektórych był to debiut poetycki. Almanach przedstawiono w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli, w minionym tygodniu. 

Tak jak w poprzednim, trzecim, tak i w tym almanachu możemy odnaleźć tematykę ponadczasową: filozoficzne pytania o sens życia, refleksje nad przemijaniem czasu i ludzkim istnieniem. Nie brak też liryki osobistej i miłosnej oraz zachwytu nad przyrodą i pięknem świata.

– Nasi poeci skupili się przede wszystkimi na człowieku. Poddali go oglądowi zewnętrznemu i wewnętrznemu, w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Człowieka poznajemy w naszej poezji jako istotę stworzoną przez Boga (M. Drozdowska „Świadomość”), która kieruje się rozumem ale też i wrażliwością. Człowiek – zdaniem naszych autorów – jest istotą poszukującą, stworzoną do działania, dlatego stawia przed sobą cele, które zapewniają jego samorealizację (N. Męcińska „Klucz”, „Sen o Chinach”) – czytamy w recenzji tomiku autorstwa Beaty Sudoł Kochan.

Człowiek przedstawiany przez literatów  jest pełen zalet, ale i niedoskonałości, a także i sprzeczności Pokazują to m.in. ironiczne bajki dla dzieci i dorosłych  M. Sienkiewicz („Łakoma kaczka”, „Chora biedronka”). Wielkość człowieka polega jednak na tym, że po upadku może odnaleźć w sobie siłę, podnieść się i z nadzieją spoglądać w przyszłość (A. Bulicz „Przecież”, „*** (Ja taka licha)”, Beata Sudoł-Kochan „Żegluga”). W niektórych wierszach almanachu występuje motyw człowieka – pielgrzyma (M. Męcińska „Homo viator”), który wyrusza w podróż po świecie i po zakamarkach swojej duszy (M. Drozdowska „Podróż”). Motywy lotu i podróży występują też u innych autorów almanachu (np. H.J. Giecko „Pomarańczowy ptak”, R. Mścisz „Huśtawka”). O życiu jako nieskończonej podróży w czasie,  pisze też w swoich wierszach B. Stangrodzki („W drodze”). Wysuwa z tego oglądu własną konkluzji: nie ulegać bieżącej chwili, ale oddawać się sprawom transcendentnym, do których zalicza poezję.

– Puentą całego almanachu może być liryk Marty Męcińskiej „24 lutego”, w którym pomimo zagubienia w współczesnym świecie człowiek ma świadomość, że nie wszystko stracone, że jedynie coś się kończy, ale i  jednocześnie coś zaczyna, że każdy dzień to kolejny etap naszej wędrówki i nowych doświadczeń – podsumowuje Beata Sudoł – Kochan.

W części muzycznej spotkania miłośnicy literatury mogli wysłuchać popisów Michała Łyko, utalentowanego ucznia VI klasy PSM II stopnia w klasie akordeonu Janusza Kutyły. Zabrzmiały utwory, które skomponowali: Jan Sebastian Bach, Claude Daguin oraz Franck Angelis.

Żródło MBP Stalowa Wola