W jesiennym nastroju z książką

„Za zasłoną chmur” Stalin umacnia swoją pozycję, a świat patrzy na Ukrainę ogarniętą hołomodorem i milczy. Maria Paszyńska w czwartym już tomie „Wiatru ze wschodu” dotarła do najboleśniejszego chyba etapu. Czy na pewno? Świetnym piórem prowadzi nas przez meandry miłości Anastazji i Kazimierza oraz historii, która jeszcze nie tak dawno była zakazaną. Szkoda tylko, że tak szybko się czyta. Trochę wcześniej toczy się akcja „Cieni Paryża” Pauliny Kuzawińskiej.

Żródło MBP Stalowa Wola