Po tanie książki przyjechał z Krakowa

Biblioteczny Kiermasz Taniej Książki po tygodniu zakończył działalność. Z oferty przygotowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną skorzystało w sumie 170 osób, a sprzedano 1390 książek. Tym razem zakupowym rekordzistą okazał się pewien dżentelmen, który za jednym zamachem nabył aż 141 książek. Do Stalowej Woli, specjalnie na książkowe zakupy, przyjechał z Krakowa.

– Cieszymy się, że miłośnicy literatury mieli możliwość nabyć po symbolicznych cenach ciekawe pozycje książkowe, w wielu wypadkach były to książki podarowane bibliotece przez Czytelników. Nie kilkudziesięcioletnie zaczytane egzemplarze, ale niemal nowe, które nie nosiły niemal śladów użytkowania. Pieniądze zebrane podczas kiermaszu pozwolą zakupić kolejne nowości, na które czekają nasi czytelnicy – mówią bibliotekarze.

Niektóre książki, jakie upolowali na kiermaszu miłośnicy literatury miały także wartość dodaną. Na przykład jedna z klientek pochwaliła się np. że udało się jej zakupić „Opowiadania” Sławomira Mrożka, a na jednej ze stron, ku swojemu zaskoczeniu, odkryła autograf znakomitego dramaturga.

Kolejna okazja na „literackie polowanie” w stalowowolskiej bibliotece nadarzy się najpewniej jeszcze w tym roku.

Żródło MBP Stalowa Wola