Wpadł z narkotykami podczas interwencji

Nieoczekiwany efekt miała policyjna interwencja, do której zostali wezwani niżańscy funkcjonariusze. U agresywnego 37-latka, który niepokoił matkę, policjanci znaleźli narkotyki. Cztery krzewy konopi stały na parapecie w jego pokoju, pozostałe dwie sadzonki rosły w prowizorycznej szklarni w szafie. Zatrzymany mężczyzna oprócz znęcania się nad matką, usłyszał także inne zarzuty.

W środę po godz. 14, niżańscy policjanci interweniowali w jednym z domów, na terenie gminy Ulanów. Z relacji zgłaszającej wynikało, że została ona wyrzucona z domu przez swojego nietrzeźwego syna. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą, która oświadczyła, że jej syn od rana pił alkohol, po czym wszczął awanturę, groził jej pozbawieniem życia i wygonił z domu. Kobieta ukryła się u sąsiadów i wezwała policję. 

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 37-latka. Alkomat wskazał ponad 3 promile w jego organizmie. Podczas interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec matki. 

W trakcie wykonywanych czynności policjanci na parapecie, w pokoju mężczyzny, zauważyli cztery sadzonki konopi indyjskich. Natomiast na biurku leżał ścięty krzak. W trakcie przeszukania, funkcjonariusze znaleźli kolejne dwie sadzonki, które znajdowały się w prowizorycznej szklarni w szafie. 

37-latek został zatrzymany i przewieziony na komendę. Funkcjonariusze zabezpieczyli nielegalne rośliny i urządzenia służące do ich uprawy. 

Zatrzymany mężczyzna, oprócz znęcania się nad matką, usłyszał zarzuty uprawy konopi i posiadania urządzeń do ich uprawy. Aby chronić życie i zdrowie kobiety, prokuratura wydała nakaz opuszczenia domu przez 37-latka oraz zakaz zbliżania się do matki.

Źródło KPP Nisko