Niżańscy policjanci zatrzymali 47-latka podejrzanego o pobicie 63-letniego mieszkańca Rudnika nad Sanem. Napastnik wdarł się do domu poszkodowanego i go pobił. Wybił również szyby w samochodzie stojącym na podwórku. Chcąc uniknąć zatrzymania, schował się na poddaszu swojego domu. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
W sobotę, mieszkaniec Rudnika nad Sanem, w swoim domu oglądał telewizję. W pewnym momencie usłyszał hałas na podwórku. Po chwili, wyłamując zamek w drzwiach, do wnętrza wtargnął napastnik i zaczął bić właściciela pięściami po głowie. Poszkodowany sięgnął po siekierę stojącą obok pieca, aby odstraszyć napastnika. Niestety ten odebrał mu ją i kilka razy uderzył mężczyznę. Po wyładowaniu agresji uciekł. Sprawca był znany poszkodowanemu.
Na miejscu interweniowali policjanci i ratownicy medyczni, którzy pomogli pobitemu 63-latkowi. Okazało się, że na podwórku stało auto poszkodowanego z powybijanymi szybami. Na siedzeniach leżały cegły.
Funkcjonariusze zatrzymali napastnika. 47-letni rudniczanin ukrywał się w swoim domu. Próbował uniknąć zatrzymania chowając się na poddaszu pod kartonami i ubraniami.
Sprawca usłyszał zarzut naruszenia miru domowego i nietykalności cielesnej.