Trzy zarzuty kradzieży usłyszał 34-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kradł elektronarzędzia w jednym ze sklepów na terenie Stalowej Woli. Łączna wartość skradzionego towaru została wyceniona na kwotę ponad 6 tys. złotych. Mężczyzna za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W czwartek 11 maja, pracownicy jednego ze sklepów powiadomili stalowowolskiego dyżurnego o ujęciu na gorącym uczynku mężczyzny, który usiłował ukraść elektronarzędzia. Na miejscu policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży jest 34-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Jak się okazało to nie była pierwsza tego typu wizyta mężczyzny w tym sklepie. Kamery monitoringu zarejestrowały jego wcześniejsze kradzieże. Mężczyzna wchodził do sklepu, towar wkładał do wózka, po czym nie płacąc za niego opuszczał sklep. Wartość wszystkich skradzionych artykułów została oszacowana na kwotę ponad 6 tys. złotych. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
34-latek oświadczył, że do Stalowej Woli przyjechał pociągiem. Policjanci ustalili jednak, że zatrzymany przyjechał wypożyczonym autem. Podczas przeszukania tego pojazdu, znaleziono w nim m.in. puste pudełka po elektronarzędziach, baterie do tych urządzeń oraz umowy z lombardu.
W toku prowadzonych czynności, policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów.
Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty kradzieży, do których się przyznał.
Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.