Mamy dziś drugi dzień świąt. Dzień ten powszechnie nazywamy Lanym Poniedziałkiem. Istnieje także druga nazwa – Śmigus-dyngus.
Dawniej dzień ten wyglądał nieco inaczej niż dziś. Wszyscy wzajemnie bili się witkami wierzby lub palmami po nogach. Oczywiście oblewano się także wodą, która leciała strumieniami. Symbolizowało to oczyszczenie z brudu, chorób a nawet grzechu.
Jeszcze do niedawna młodzież biegała z wielkimi wiadrami wody. Kobiety wracające z kościoła bacznie rozglądały się wypatrując psotników. Tradycję podtrzymywały również dzieci, które nie oszczędzały swoich rodziców, rodzeństwa i rówieśników – każdy musiał być oblany. Jak się okazuje, lany poniedziałek to zwyczaj, który staje się z roku na rok coraz bardziej zapomniany. Czasy, kiedy mieszkańcy masowo oblewali się wodą odchodzą w zapomnienie. Być może zanik tradycji spowodowany jest możliwością otrzymania mandatu.