Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierowca, który w terenie zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o 50 km/h, traci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Niestety, mimo to, wciąż zdarzają się tacy, którzy lekceważą obowiązujące przepisy. W ostatnim czasie, za prędkość, trzech kierowców straciło uprawnienia do kierowania pojazdami.
Mimo surowych konsekwencji, cały czas nie brakuje kierowców, którzy je lekceważą i w terenie zabudowanym przekraczają dopuszczalną prędkość. Swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. W miniony czwartek, policjanci niżańskiej drogówki zatrzymali do kontroli 26-letniego kierującego volkswagenem. W miejscowości Harasiuki, w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał o 60 km/h za szybko.
Z kolei w ubiegłą niedzielę, podczas kontroli prędkości jaką funkcjonariusze prowadzi w Rudniku nad Sanem, zatrzymali 22-letniego kierowcę audi, który jechał w terenie zbudowanym z prędkością 109 km/h. Dzień później, policjanci dokonywali pomiaru prędkości na jednej z ulic w Nisku. Tam zatrzymali 24-latka, który kierował bmw. Mężczyzna przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o 52 km/h.
Trzej kierowcy stracili prawo jazdy na trzy miesiące, zostali ukarani mandatami w wysokości 1500 złotych, a na ich konto wpłynęło 13 punktów karnych.
Przypominamy!
Kierujący, który w terenie zabudowanym przekroczy prędkość o co najmniej 50 km/h traci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to nadal będzie kierował pojazdami, okres bez prawa jazdy przedłuży się do 6 miesięcy. Kolejne wykroczenie w tym okresie skutkować będzie koniecznością ponownego przystąpienia do egzaminu na prawo jazdy.
