Pomimo licznych apeli i akcji profilaktycznych nadal wielu rowerzystów wykazuje się brakiem wyobraźni i wsiada na rower po spożyciu alkoholu. Tylko w minioną sobotę stalowowolscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych cyklistów. Obaj mieli po blisko 3 promile alkoholu w organizmach. Jeden został ukarany mandatem karnym, drugi za swój czyn odpowie przed sądem.
W sobotę po godz. 10 stalowowolscy policjanci podczas patrolu ul. Sandomierskiej w Stalowej Woli zauważyli kierującego rowerem, który nie mógł utrzymać prostego toru jazdy. Funkcjonariusze zatrzymali 54-letniego rowerzystę do kontroli. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. Odmówił przyjęcia mandatu karnego. Za swój czyn odpowie teraz przed sądem.
Tego samego dnia po godzinie 13, dyżurny stalowowolskiej policji otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym rowerzyście jadącym przez miejscowość Pysznica. W trakcie patrolu policjanci zauważyli kierującego rowerem, którego styl jazdy wskazywał, że jest pod wpływem alkoholu. Zatrzymany do kontroli 43-latek miał w organizmie blisko 2,9 promila alkoholu. Na mężczynę został nałożony mandat karny w wysokości 2500 zł.
Przypominamy, że w świetle obowiązujących przepisów rowerzyści, którzy poruszają się po drogach publicznych, w strefach ruchu lub zamieszkania w stanie po użyciu alkoholu, lub w stanie nietrzeźwości, mogą zostać ukarani przez funkcjonariuszy mandatem, który wynosi nawet 2,5 tysiąca złotych.