
Dzielnicowi ze stalowowolskiej jednostki zatrzymali 41-latkę, podejrzaną o kradzież zuchwałą. Mieszkanka Stalowej Woli ukradła pieniądze z torebki innej kobiety. Prokurator zastosował wobec niej policyjny dozór. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, w rejonie stalowowolskiej komendy. Dzielnicowi wychodząc w rejon służbowy, zwrócili uwagę na dwie głośno kłócące się kobiety. Policjanci, widząc niepokojącą sytuację postanowili natychmiast zareagować i podjęli interwencję.
Jak ustalili policjanci, jedna z kobiet oskarżała drugą o kradzież pieniędzy. W celu wyjaśnienia sytuacji, weszli razem z nimi do komendy. Podczas rozmowy dzielnicowi ustalili, że kobiety znają się z widzenia. Tego dnia spotkały się i szły w tym samym kierunku. Podczas rozmowy, pokrzywdzona 50-latka przyznała, że idzie do banku zapłacić rachunki. W pewnym momencie 41-latka wyjęła jej z jej torebki rachunki, w których były również pieniądze w kwocie 510 złotych i schowała je do swojej kieszeni.
41-latka początkowo nie przyznawała się do kradzieży i podawała różne wersje wydarzeń. Ostatecznie jednak przyznała się do zarzucanego jej czynu. Policjanci znaleźli przy niej całą skradzioną gotówkę.
Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszała już zarzut zuchwałej kradzieży. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.




