
W stalowowolskim magistracie trwa proces restrukturyzacji. W ostatnim czasie zwolniono dwie panie należące do związku zawodowego „Związkowa Alternatywa”. Czy Urząd Miasta miał prawo zwolnić urzędniczki? Lider „Związkowej Alternatywy” uważa, że wypowiedzenia są bezprawne.
Związek zawodowy został powołany 4 lutego 2025 roku. 21 lutego działaczki otrzymały wypowiedzenia z pracy. Przyczyną wypowiedzenia była rzekoma zmiana struktury organizacyjnej Urzędu Miasta przeprowadzona w oparciu o zarządzenie prezydenta z dnia 21 lutego. Pracodawca nie miał prawa zwolnić urzędniczek bez zgody centrali związku.
Do sprawy odniósł się sekretarz Urzędu Miasta Marcin Uszyński, który poinformował, że magistrat nie wiedział o założeniu związku zawodowego. Email informujący o powstaniu związku został zatrzymany przez serwery Microsoftu. Blokada miała związek z obowiązywaniem stopnia alarmowego bravo CRP.
Jak podkreślił Marcin Uszyński sprawa jest dość skomplikowana. Obecnie trwa analiza prawna całej sytuacji.
Lider „Związkowej Alternatywy” zapowiada w tej sprawie złożenie wniosków do Państwowej Inspekcji Pracy, sądu, a jak będzie trzeba – będzie dążył do odwołania prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego ze stanowiska.