
Rak płuca to najczęściej diagnozowany nowotwór na świecie. Potrafi długo rozwijać się nie dając żadnych objawów, a jednocześnie charakteryzuje się bardzo złym rokowaniem. Warto mówić o tej chorobie, aby poprawiać świadomość społeczeństwa o tym podstępnym nowotworze.
W tym celu, każdego roku na początku sierpnia obchodzony jest Światowy Dzień Raka Płuc. – To najczęściej diagnozowany nowotwór na świecie, a także i w Polsce. Powiedziałabym nawet, że w naszym kraju sytuacja jest niestety wyjątkowo niekorzystna, ponieważ więcej osób umiera na raka płuc, niż jest diagnozowanych. Ze statystyk wynika, że rocznie w Polsce diagnozuje się 22 tys. nowotwory płuc, a umiera z tego powodu aż 23 tys. osób. To świadczy o tym, że pacjenci nie zdają sobie często sprawy z rozwijającej się choroby i zbyt późno zgłaszają się do lekarza. A im wcześniej wykryty nowotwór, tym większa szansa na wyleczenie – mówi Małgorzata Sigda-Mečiar, specjalista chorób wewnętrznych oraz chorób płuc z SPZZOZ Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli.
Oczywiście główną przyczyną zachorowań na raka płuca jest palenie wyrobów tytoniowych. Rakotwórcze substancje zawarte w dymie tytoniowym odpowiadają za większość przypadków raka płuc – badania potwierdzają jednoznacznie, że istnieje ścisła zależność pomiędzy stopniem narażenia na dym tytoniowy oraz ryzykiem zachorowania. U osób palących papierosy, choćby przez krótki czas, istnieje podwyższone ryzyko wystąpienia raka płuca. Nawet mimo zerwania z nałogiem, nigdy nie będzie ono tak niskie, jak u osób, które nigdy nie paliły. Niemniej jednak po zaprzestaniu palenia następuje stopniowe oczyszczanie się płuc i zmniejszanie ryzyka zachorowania na nowotwór. – Dlatego też zawsze warto przestać palić. Lepiej późno niż wcale. Należy również pamiętać, że palenie bierne także zwiększa szanse rozwoju raka. No i jeszcze jedno: oczywiście palenie tytoniu jest główną przyczyną raka płuc, choć wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że może ono powodować również inne nowotwory, w tym np.. raka pęcherza moczowego. To też bardzo często jest nowotwór odtytoniowy. Dodatkowo pamiętajmy – nie tylko tytoń, ale i elektroniczne papierosy są niezwykle groźne dla naszego zdrowia – mówi Małgorzata Sigda-Mečiar.
Sporym utrudnieniem we wczesnym diagnozowania raka płuca jest fakt, że najczęściej początkowo nie daje on żadnych objawów, a jeśli już wystąpią, to zdarza się, że są dość nietypowe, jak np. osłabienie, chudnięcie, bóle kostno-mięśniowe czy bóle kręgosłupa. Mało któremu pacjentowi przychodzi do głowy, aby powiązać je z płucami. Dlatego też tak rzadko je badają. A odpowiednio wcześnie wykonane prześwietlenie RTG płuc, a jeszcze lepiej badanie tomograficzne, może nam uratować życie. – Dlatego powinniśmy zachować czujność. Są sygnały, które powinny skłonić nas do natychmiastowej wizyty u lekarza, a należą do nich: kaszel utrzymujący się przez kilka tygodni, zmiana charakteru kaszlu u palaczy, krwioplucie, duszność bez wyraźnej przyczyny, ból w klatce piersiowej, przedłużająca się chrypka, czy nawracające infekcje płucne. Jeśli istnieje podejrzenie raka, lekarz zleci przeprowadzenie diagnostyki w celu wykluczenia obecności nowotworu lub jego potwierdzenia – tłumaczy Małgorzata Sigda-Mečiar. Przypominamy, że fachową pomoc w tej kwestii można otrzymać m.in. w funkcjonującej przy stalowowolskim Szpitalu Powiatowym Poradni Gruźlicy i Chorób Płuc.
W tym miejscu warto wspomnieć o realizowanym na terenie naszego kraju i finansowanym ze środków NFZ Ogólnopolskim Programie Wczesnego Wykrywania Raka Płuca, który ma na celu wczesne wykrywanie tego nowotworu u osób z grupy wysokiego ryzyka (m.in. osoby w wieku 55-74 lata, które palą lub paliły papierosy i nie zaprzestały palenia dłużej niż 15 lat temu). Program wykorzystuje niskodawkową tomografię komputerową (NDTK) i obejmuje trzy wizyty: kwalifikacyjną, badanie NDTK i wizytę wynikową. Program jest realizowany przez 26 podmiotów leczniczych na terenie kraju, w tym dwa w województwie podkarpackim – szpitale w Mielcu oraz w Rudnej Małej.