18 maja 2024 / sobota
godz. 17.00
Galeria TŁO
Andrzej Rosłaniec
„Rendery, Fraktale, piksele. Kod wizualny – Dekonstrukcja, Rekonstrukcja”
Prezentowane prace są efektem cyfrowego procesu przetwarzania pikseli i w zasadzie nie są już Fotografią, są Postfotografią, i dookreślając dalej są FotoGrafiką©., a z uwzględnieniem warsztatowego klucza w szczególności stają się dwoma rodzajami obrazowania „Renderami” lub „Fraktalami”.
Punktem wyjścia i początkiem procesu jest zawsze konkretna fotografia – obraz, którego subiektywna atrakcyjność wyzwoliła u fotografującego chęć utrwalenia. Istniejący w każdym obrazie immanentny „kod wizualny” staje się wehikułem znaczeń w procesie cyfrowej transformacji. Rekonstrukcja tego kodu jest nadrzędnym celem procesu. Przetwarzając cyfrowo obraz fotograficzny w przenikających się procesach Dekonstrukcji i Rekonstrukcji poszukuję jego ikonograficznej istoty.
Zdejmując odium naukowości z użytych terminów „Fraktal” i „Render” i tłumacząc w dużym uproszczeniu pomiędzy nimi różnicę, Fraktalami nazywam te prace, które w wyniku obróbki cyfrowej zatraciły całkowicie swoje odniesienie (podobieństwo) do sfotografowanej rzeczywistości, a Renderami nazywam te prace, które umożliwiają przetworzoną rzeczywistość wprost rozpoznać.
Antycypując problemy autorstwa dzisiejszych dzieł artystycznych w kontekście ich współtworzenia przez AI stosuję w trakcie procesu tworzenia narzędzie „hand made” – odręczny algorytm. To manualna (mutatis mutandis) ingerencja w tworzony za pomocą automatyzmu określonych narzędzi – programów graficznych – obraz.
Prezentowane prace w intencji autora mają być przede wszystkim – cokolwiek to znaczy – dekoracyjne. A przez ich dostępność (cena) mają kreować u oglądających potrzebę codziennego obcowania z autorską i oryginalną sztuką w wymiarze prywatnym (mieszkanie, biuro etc.). Dla autora zaś są spełnieniem potrzeby artystycznej kreacji i wreszcie są głosem w dyskusji o komunikacji wizualnej, odkrywaniem jej znaczenia w komunikowaniu się ludzi ze sobą i ze światem. Świat cały wydaje się być chaosem, ale wiemy, a raczej przyjmujemy, że uporządkowanym. Bo takie założenie daje nam poczucie sensu naszego istnienia.
Źródło: MDK Stalowa Wola