W Rudniku nad Sanem policjanci przewieźli do policyjnego aresztu nietrzeźwego kierowcę, który staranował pojazd stojący na poboczu. Mężczyzna został zatrzymany przez świadków, gdy próbował uciekać. Oprócz jazdy pod wpływem alkoholu, będzie odpowiadał za znieważenie policjantów w trakcie zatrzymania.
W poniedziałek po godz. 20, policjanci zostali wezwani na miejsce uszkodzenia pojazdu w Rudniku nad Sanem. Kierowca miał podjąć próbę ucieczki. Został zatrzymany przez świadków. Funkcjonariusze na miejscu zastali siedzącego w aucie mężczyznę, który próbował odpalić pojazd. Gdy wysiadł z samochodu miał problemy z utrzymaniem równowagi. Stawiał opór podczas zatrzymania.
Policjanci ustalili, że nadjeżdżającą, uszkodzoną kię zauważył świadek. Kierowca kii nie panował nad autem i uderzył w zaparkowany na poboczu pojazd. Sprawca wysiadł z samochodu i próbował uciekać pieszo. Został zatrzymany przez świadka.
63-letni mieszkaniec Kamionki Kolonii w trakcie doprowadzania do komendy znieważał policjantów. Nie chciał poddać się badaniu na alkomacie. Została od niego pobrana krew w celu ustalenia stanu trzeźwości.
